Powrót do karmienia piersią (z KPI na KP) – przewodnik
Nie wiadomo dlaczego, w polskim społeczeństwie, można się spotkać z przekonaniem, że matki karmiące piersią dłużej niż w opinii innych powinno to być czynione, zmuszają własne dzieci do ssania piersi. Powodów takiego postępowania, jakie są podawane, nie będę przytaczała.
Wiele mam KPI, tj. karmiących wyłącznie odciągniętym mlekiem, przekonało się o tym, że nie da się “zmusić” dziecka do ssania piersi. Nawet, gdy jest to pierś własnej matki. Wiedzą o tym również mamy karmiące sztucznie, które na początku drogi laktacyjnej poddały się w karmieniu bezpośrednio z piersi, a być może nie wiedziały, że mogłyby karmić naturalnie – własnym mlekiem – w inny sposób. O przyczynach nieudanego karmienia piersią oraz co jest potrzebne do rozpoczęcia karmienia bezpośredniego przeczytajcie w tym artykule.
A może piersią?
Niekiedy można spotkać matki karmiące wyłącznie odciągniętym mlekiem bądź sztucznie, które poszukują informacji na temat powrotu do piersi. W przypadku mam karmiących substytutami mleka kobiecego może to być bardziej skomplikowane, ponieważ wcześniej musi nastąpić relaktacja, czyli ponowne rozpoczęcie produkcji mleka.
Mamy, które mają wystymulowaną laktację na wysokim poziomie i nie występują już przeszkody uniemożliwiające dziecku ssanie piersi – mogą na każdym etapie laktacji podjąć starania do przejścia na karmienie bezpośrednio z piersi. W przypadku niskiego poziomu laktacji również można podjąć próbę przejścia na karmienie bezpośrednio z piersi, ale dobrze jest liczyć się z tym, że dokarmianie preparatami do żywienia niemowląt będzie konieczne. Można to wówczas robić butelką lub w sposób alternatywny (SNS, kubeczek).
Warunek – ssanie piersi
Przejście z KPI na KP warunkuje umiejętność ssania piersi przez dziecko oraz w ogóle okazywanie zainteresowania piersiami. Ważne jest też to, czy dziecko lubi być trzymane w pozycji jaką się utrzymuje w czasie karmienia piersią. Jeżeli ograniczeniem jest pozycja można podjąć próbę przyzwyczajania dziecka do takiej bliskości w formie zabawy lub przytulania w ubraniu, bez obnażania piersi.
Problemy dzieci
Jak pokazują historie mam i doświadczenia specjalistów, najwięcej problemów z karmieniem piersią jest po stronie dziecka. Porody coraz częściej są zmedykalizowane, dzieci rodzą się pod wpływem leków, które przyjmuje matka, mogą być zmęczone porodem, albo mają jakieś zaburzenia, które nie zawsze zostają od razu zdiagnozowane.
Na pierwszy rzut idzie wędzidełko. Generalnie powinno być sprawdzone od razu po porodzie, zgodnie z wytycznymi opisanymi tu.
Częstym powodem niepowodzeń w karmieniu piersią już na starcie jest żółtaczka. Noworodki należy karmić bardzo często – powyżej 8 razy na dobę, aby dziecko ssąc pierś, efektywnie pobierało pokarm, a następnie robiło siusiu. Wypłukiwana jest wówczas bilirubina, a tym samym jej poziom będzie spadał. Noworodki, które mają wysoki poziom bilirubiny, zazwyczaj są senne, dlatego należy regularnie wybudzać je na karmienie. Noworodek może się sam nie obudzić, bo będzie zbyt słaby.
Karmienie piersią mogą też utrudniać zarówno zaburzenia napięcia mięśniowego (obniżone, wzmożone), jak i asymetria ciała. Jeśli nie zostały one sprawdzone, to warto zbadać dziecko u specjalisty. Rozwój dziecka i stan jego sprawności ruchowej oceni fizjoterapeuta.
Odrębną grupę noworodków stanowią wcześniaki i dzieci chore, które wymagają specjalistycznej opieki medycznej i mogą mieć problemy ze ssaniem piersi. W niektórych przypadkach, po jakimś czasie, dzieci te radzą sobie całkiem dobrze z pobieraniem pokarmu z piersi.
Inni specjaliści, którzy mogą pomóc w przygotowaniu dzieci do ssania piersi, to logopeda, neurologopeda i wspomniany już wcześniej – fizjoterapeuta dziecięcy. O ile oczywiście mają oni doświadczenie w tym zakresie i zwracają w swojej pracy uwagę na zależności pomiędzy karmieniem piersią a zaburzeniami rozwoju.
Zadbanie o bliskość
Jeśli dziecko nie wykazuje w ogóle zainteresowania piersią, to dobrze jest zadbać o bliskość, stwarzać jak najwięcej sytuacji w kontakcie skóra do skóry (STS).
Kangurowanie jest jedną z form pielęgnacji niemowląt, ale również pomaga w oswajaniu dziecka z nagą piersią matki.
Inne metody, to wspólne kąpiele, spanie z dzieckiem z obnażonymi piersiami – jednym słowem – wszystko, co ułatwi dziecku kontakt z nagą piersią, zachęci je do bliskości z matką, lizania, aż finalnie – ssania piersi. Na zachętę można „wycisnąć” z piersi odrobinę mleka, aby dziecko je poczuło i zainteresowało się piersią.
Technika karmienia
Podstawą tego, żeby dziecko ssało pierś i najadało się niezbędna jest prawidłowa technika karmienia. Niezmiernie ważna jest wygoda matki i poprawna pozycja do karmienia zarówno jednego, czy dwójki, a nawet trójki dzieci.
Efektywne ssanie piersi to podstawa powrotu do karmienia bezpośrednio z niej. Musicie nauczyć się poprawnie przystawiać dziecko do piersi i wiedzieć, czy jest aktywne, czy ssie efektywnie (tzn. czy pobiera niemowlę mleko) i się najada.
Nie można czekać z karmieniem, aż dziecko zacznie marudzić, albo rozpłacze się. Jeśli przestanie jeść, to zawsze można zaproponować drugą pierś, albo zmienić pozycję, żeby mieć pewność, że dziecko się najadło. Jeśli niemowlę przysypia w czasie karmienia, a pobrało za mało mleka, to należy je aktywizować.
Wskaźniki skutecznego karmienia (WSK) pomogą ocenić, czy dziecko ssie pierś efektywnie. Jeśli dziecko aktywnie ssie pierś przy prawidłowym przystawieniu oraz wydala (robi siusiu, kupkę), to raczej nie powinno być powodów do niepokoju. Przy czym zdarza się w okresach dużej aktywności niemowląt (np. raczkowanie), że nie robią kupki nawet przez kilka dni (karmione wyłącznie mlekiem mamy!) Niemowlęta powinny robić siusiu kilka razy w ciągu doby!
Pomocne gadżety
W przejściu ze ssania smoczka od butelki na ssanie piersi mogą pomóc kapturki/nakładki na pierś. Nie należy jednak używać ich na własną rękę, ponieważ muszą być dobrze dobrane do piersi (rodzaj, rozmiar) w zależności od sytuacji dziecka i matki. Duże znaczenie ma również poprawna technika nakładania osłonek oraz efektywne ssanie dziecka, aby piersi były dobrze opróżniane. Zapobiega to powstawaniu zastojów i innych problemów z piersiami, a dziecko pobierze odpowiednią ilość mleka.
Jeżeli niemowlę będzie ssało nieefektywnie, to nie pobierze odpowiedniej ilości mleka, co wiąże się z głodem i problemami z piersiami.
Podejmując decyzję o powrocie do karmienia piersią, można też spróbować “utrudnić” dziecku picie mleka z butelki poprzez zamianę smoczka na taki o mniejszym przepływie. Dziecko “zmuszone” jest wtedy bardziej pracować, robić przerwy na odpoczynek w sposób zbliżony do karmienia piersią, aby wypić porcję mleka. Przy takim sposobie trzeba obserwować dziecko, bo nie każde będzie chętnie ssało i może denerwować się. Jeżeli dziecko nie sprzeciwia się kontaktu z piersią, można spróbować przystawić je do piersi w trakcie karmienia butelką.
Kolejny sposób na powrót do piersi, to próba zamiany butelki na metody alternatywne do karmienia lub dokarmiania niemowląt.
Kontrola przyrostów
Zauważa się, że sprawdzanie wagi noworodków nie zawsze odbywa się w sposób regularny. Ważenie nadal jest stosowane w przypadkach wcześniaków, dzieci urodzonych z hipotrofią, czy słabo przybierających. Uważa się, że jeśli dziecko przybiera w granicach normy, nawet tej niższej, ale robi to proporcjonalnie, nie ma skoków, spadków wagi, to może to być prawidłowe zjawisko. Aby wskaźnik wagi był miarodajny, to musiałyby być spełnione zawsze te same czynniki, co nie zawsze jest możliwe (przed kupką/siusiu, albo po kupce/siusiu, na tej samej wadze, w takich samych okolicznościach, nagie, bez pieluszki, w pieluszce, itd.)
Jeśli matkę niepokoi stan dziecka można ważyć je w przychodni rejonowej raz w tygodniu. Przede wszystkim jednak trzeba zwracać uwagę na to, czy dziecko nie jest ospałe (nie powinno być przerw dłuższych niż 3-4 godziny w karmieniu, przynajmniej na początku, dopóki nie ma się pewności, że dziecko ssie pierś efektywnie.
Niemowlę powinno moczyć pieluchy, ciemiączko nie może być zapadnięte, itd. W okresie noworodkowym można na bieżąco sprawdzać, czy dziecko najada się z piersi stosując wskaźniki skutecznego karmienia (WSK). Warto też obserwować dziecko i znać sygnały głodu i najedzenia.
Jeśli powrót do piersi następuje w II półroczu życia niemowlęcia, które ma już rozszerzoną dietę i chętnie je pokarmy stałe – jest mniejsze ryzyko niedożywienia. Chociaż również może nastąpić spadek wagi, jeżeli mleko mamy stanowiło podstawę diety dziecka, a ssanie jest nieefektywne.
Wsparcie
Jeżeli dziecko jest karmione wyłącznie butelką, to przejście na karmienie bezpośrednio z piersi samodzielnie, bez pomocy specjalisty – może okazać się ryzykowne. Matki próbują karmić przy pomocy kapturków, które nie zawsze są dobrze dopasowane. Niekiedy nie zauważają oznak odwodnienia spowodowanych zbyt małą ilością pokarmu pobieranego przez dziecko. Dość często tzw. wiszenie na piersi jest odbierane jako pozytywny sygnał, ale może ono świadczyć o nieefektywnym ssaniu. Pobór mleka gwarantuje aktywne ssanie dziecka, a nie wiszenie godzinę, czy dwie, zasypiając przy piersi.
Przy wsparciu i pod kontrolą specjalisty bezpieczniej jest podjąć próbę zmiany sposobu karmienia. Czasami oprócz CDL/IBCLC może okazać się niezbędna dodatkowa pomoc specjalisty z innej dziedziny, np. neurologopeda, fizjoterapeuta.
Dzwońcie, pytajcie i umawiajcie się z takim doradcą, który Wam pomoże, albo wskaże drugą doradczynię, mającą doświadczenie w KPI. Jeśli nie ma w okolicy CDL/IBCLC, to szukajcie położnej, pielęgniarki, lekarza – przyjaznych karmieniu piersią.
Wasze sukcesy
Wasze historie pokazują, że powrót do karmienia bezpośrednio z piersi jest możliwy na każdym etapie laktacji. Czasami dopiero w chwili, kiedy matka traci już nadzieję, pogodziła się z nieudanym karmieniem bezpośrednio z piersi. I może okazać się, że pomimo marzeń o KP matki nie są na to gotowe, a nawet odczuwają lęk przed nieznanym. Dziecko, które samo zainicjowało ssanie piersi może powoli wprowadzić mamę na mleczną drogę w zupełnie innym wymiarze.
Nie traćcie zatem nadziei, bo dzieci potrafią zaskakiwać. To się dzieje! W nocy, w pociągu, na ławce w parku – nawet po wyciszeniu laktacji i zaprzestaniu karmienia własnym mlekiem.
Zupełnie niespodziewanie można nawet wkroczyć na drogę długiego karmienia piersią, czego wcześniej w ogóle nie brało się pod uwagę. Bo jak tu odstawić dziecko od piersi, nawet, gdy ma już 2 lata, kiedy marzyło się o tych chwilach tak długo?
Matki zaczynające dopiero przygodę z karmieniem piersią zachęcamy do zapoznania się z krótkim przewodnikiem po KP.
Konsultacja: Małgorzata Szmygin CDL, CEO Szkoła Rodzenia „Nowe Życie” Szczecin.
Obrazek wyróżniający: zdjęcie z archiwum prywatnego.
🎧 Jeśli wolisz słuchać niż czytać podcast na ten temat znajdziesz tu.
📌 Podcasty dostępne są również na: Spotify, Google Podcasts i Apple Podcasty.