Kiedy faktycznie „nie ma mleka”

mało mleka

Określenie „mam za mało mleka” jest jednym z najczęściej wypowiadanych zdań przez początkujące mamy karmiące. Jeśli dokładnie śledzicie artykuły pojawiające się na stronie Fundacji „Mlekiem Mamy”, zapewne wiecie, że w większości przypadków, zbyt mała produkcja mleka wynika z błędów laktacyjnych. Ich przykładami może być np. zbyt wczesne podawanie smoczka, nieefektywne ssanie, dokarmianie dziecka formułą, niepoprawne przystawianie do piersi, itp. Przykładów może być mnóstwo. Warto jednak poznać prawdziwe problemy zdrowotne, które realnie mogą wpłynąć na rzeczywisty niedobór mleka.

Warto wiedzieć, że wykarmić swojego dziecka nie może naprawdę niewielki procent matek. Zmagają się one zwykle z zaburzeniami gospodarki hormonalnej, niewystarczającą ilością tkanki gruczołowej, itp.

Nietypowa budowa anatomiczna sutka

Uszkodzenie mechaniczne brodawki jest jednym z czynników mającym wpływ na wypływ mleka. Jeśli ulega ona zbliznowaceniom, dochodzi niekiedy do zamknięcia kanalików mlecznych. Niektóre blizny na szczycie brodawki uniemożliwiają przepływ mleka. Jeśli uszkodzenia były obszerne – czasami niewiele kanalików pozostaje naprawdę aktywnych (lub żaden).

Rozwiązaniem może być przystawianie dziecka do drugiej piersi, lub ściąganie z niej mleka (KPI). Udowodniono, że stymulując wyłącznie jedną pierś jak najbardziej można utrzymać laktację na odpowiednim, wystarczającym dziecku poziomie. Jeśli zmiany brodawki nie są rozległe, odpowiednia i wykwalifikowana pomoc w postaci CDL, podejmie próbę rozwiązania tej przeszkody. Czasem wystarczy zastosowanie innej techniki przystawiania.

Nierozwinięta tkanka gruczołowa IGT

Nieprawidłowość anatomiczna zwana inaczej – IGT Insufficient Glandular Tissue jest niezwykle rzadką przypadłością. Wpływ na pojawienie się IGT może mieć operacyjna ingerencja w budowę piersi (powiększanie i zmniejszanie), może być również czynnikiem wynikającym z zaburzeń gospodarki hormonalnej lub wynikać z czynnika endokrynologicznego. Tym co może (ale nie musi) wskazywać na wystąpienie niedorozwoju tkanki gruczołowej jest nietypowy kształt piersi. Zbyt szeroko rozstawione, o nieregularnym i bardzo niesymetrycznym kształcie (np. cylindrycznym) i brak ich powiększenia i poczucia pełności podczas ciąży może wskazywać na wystąpienie takiego problemu.

Diagnozę zawsze stawia jednak lekarz po dokładnym zbadania i wykonaniu badań diagnostycznych. W takim wypadku, mleka faktycznie może nie być wcale, lub wystąpi ono w bardzo niewielkiej ilości. Niemniej jednak warto pamiętać, że każda ilość mleka mamy jest dobra dla dziecka. Można również rozważyć karmienie piersią dziecka z zastosowaniem metody SNS. Zapewni to mamie i dziecku bliskość, jaką czują mamy karmiące piersią,  która nie musi być odebrana z powodu IGT.

Przebyte operacje i zabiegi

Jak wyżej wspomniano, każda interwencja chirurgiczna w obrębie piersi może doprowadzić do uszkodzenia tkanki gruczołowej i połączeń nerwowych. Oprócz plastyki piersi, czynnikami takiego zjawiska może być również biopsja, poważne oparzenia piersi, nacinanie i deranżowanie ropni,  czy też lumpektomia (wycięcie guzka).

Nie bez znaczenia są również uszkodzenia rdzenia kręgowego i inne kwestie związane z oddziaływaniem na mózg i układ nerwowy. W takim wypadku mniejsza laktacja może wynikać z nieprawidłowego działania przysadki mózgowej – czynnik hormonalny, lub bezpośrednim uszkodzeniem gruczołu – czynnik mechaniczny. Jednak w przypadku uszkodzeń mechanicznych podczas wykonywania zabiegu lub operacji, rzadko się zdarza aby negatywnymi skutkami objęte były obie piersi. Jeśli druga jest zbudowana prawidłowo – nie ma przeciwwskazań do karmienia jedną piersią.

Zaburzenia hormonalne

Czynnikami, które mogą powodować niewystarczającą produkcję mleka lub brak prawidłowej laktacji są różnego rodzaju zaburzenia w gospodarce hormonalnej. To hormony i ich odpowiednie poziomy sterują całym procesem laktacji. Jeśli dojdzie do nieprawidłowości w ich poziomach – może to realnie odbić się na ilości mleka.

  • PCOS – zespół policystycznych jajników może mieć związek z nieco uboższą laktacją. Warto jednak dodać, że część mam cierpiących na PCOS jest w stanie z sukcesem wykarmić dziecko własnym mlekiem.
  • Problemy z tarczycą są realnym zagrożeniem dla laktacji. Wpływa ona na kontrolowanie poziomu i produkcję oksytocyny i prolaktyny. Jeśli kobieta ma zaburzenia pracy tarczycy i nie jest pod opieką lekarza, nie zażywa środków farmakologicznych – może mieć niską podaż mleka niewystarczającą na pokrycie potrzeb dziecka.
  • Niektóre przypadki cukrzycy ciążowej mogą mieć wpływ na mniejszą produkcję mleka. Jeśli mama zmaga się z cukrzycą lub cukrzycą ciążową – ścisła kontrola poziomu insuliny może pomóc w utrzymaniu laktacji na właściwym poziomie.
  • Warto również wspomnieć o różnych chorobach autoimmunologicznych (np. niedoczynność przysadki mózgowej lub toczeń) mogą zaburzać prawidłowy proces laktacji.
  • Wysoka nadwaga mamy karmiącej także może mieć bezpośredni wpływ na mniejszą ilość mleka.

Inne przyczyny

Kłopoty z laktacją pojawiają się niekiedy podczas zażywania leków, stosowania środków antykoncepcyjnych niedopasowanych dla organizmu mamy karmiącej, korzystania z suplementów. Korzystanie z niektórych ziół np. szałwii, mięty – może doprowadzić do zmniejszenia podaży mleka.

Żeby jednak do tego doszło – należy bardzo się „postarać” i pić napary z wyżej wymienionych ziół w naprawdę sporych ilościach. Na mniejsze ilości mleka mogą mieć także wpływ niedobory witamin i minerałów np. żelaza. Zauważono również korelację wysokiego ciśnienia krwi z podażą mleka. Mamy, które w ciąży zmagały się z nadciśnieniem, które utrzymywało się również po urodzeniu dziecka mogą mieć predyspozycje do zmniejszonej produkcji mleka.

W przypadku niektórych opisanych wyżej przypadków medycznych, przy odpowiednim wsparciu laktacyjnym, a czasem również jednoczesnemu leczeniu – można poprawić swoją laktację. Nawet jeśli nadal nie będzie ona na wystarczającym poziomie, aby dziecko otrzymywało wyłącznie mleko mamy – można przyczynić się do wzrostu dobowych ilości mleka. Jak wiadomo, każdy mililitr mleka mamy ma znaczenie.

Katarzyna Walczyk, mama karmiąca piersią (inaczej)

Źródła

  1. “Maternal Perceptions of Insufficient Milk Supply in Breastfeeding”, www.ncbi.nlm.nih.gov
  2. “Hypoplasia/Insufficient Glandular Tissue”, www.kellymom.com
  3. “Relactation in lactation failure and low milk supply”, www.ncbi.nlm.nih.gov
  4. “Drugs affecting milk supply during lactation”, www.ncbi.nlm.nih.gov
  5. Obrazek wyróżniający: zdjęcie z archiwum Fundacji „Mlekiem Mamy”.

🎧 Jeśli wolisz słuchać niż czytać podcast na ten temat znajdziesz tu.

📌 Podcasty dostępne są również na: Spotify, Google Podcasts i Apple Podcasty.

Fundacja "Mlekiem Mamy" wspiera w karmieniu naturalnym. Jeżeli karmienie piersią okazuje się niemożliwe, pokazujemy, że można karmić piersią inaczej (KPI), tj. odciągniętym mlekiem i podawać je w inny sposób. Edukujemy w zakresie tzw. świadomego rodzicielstwa i zdrowego stylu życia już od pierwszych chwil dziecka. Prowadzimy również działalność odpłatną w zakresie wsparcia okołoporodowego.