Mity o mamie karmiącej

Mity zebrane z sieci, które krążą wśród nas… Powielane, przekazywane z ust do ust w rodzinach, wśród znajomych. Wiele z nich jest podawanych również przez pracowników służby zdrowia jako porady, zalecenia – do stosowania.

Przedstawiamy Wam przekonania oraz zalecenia dla mamy karmiącej, które są mitami.

MIT – Kształt i wielkość piersi wpływają na możliwość karmienia.

Laktacja nie jest zależna od anatomicznej budowy piersi. Wielkość piersi nie zależy od ilości tkanki tłuszczowej, a mleko wytwarzane jest przez gruczoł, który znajduje się w piersi. Gruczoły te są u wszystkich kobiet mniej więcej jednakowe (tak samo, jak wątroba czy śledziona niezależnie od rozmiarów brzucha). Dziecko jest w stanie nauczyć się prawidłowego ssania piersi o różnym kształcie i budowie, ponieważ przy ssaniu nie łapie dziąsłami za brodawkę, tylko „podbiera” pierś językiem. Nie ma również znaczenia fizyczna budowa matki. Dziecko można wykarmić nawet jedną piersią.

MIT- Miękkie piersi są oznaką, że pokarm zanikł.

Temu mitowi często nieświadomie ulegają mamy w kilka miesięcy po porodzie. Tymczasem miękkie piersi nie świadczą o braku mleka, a jedynie o tym, że laktacja się unormowała, czyli dostosowała do potrzeb niemowlęcia i nie ma nadprodukcji. Dopóki dziecko ssie, dopóty jest mleko, a nie odwrotnie. Poza tym pierś to nie hurtownia, a raczej fabryka. Produkcja mleka trwa przez całą dobę, ale największa jest w czasie ssania. Nie ma więc potrzeby gromadzenia w piersi wielkich zapasów.

MIT – Karmienie piersią musi boleć.

Nieprawda – piersi podczas karmienia bolą głównie wtedy, gdy dziecko ssie nie obejmując ustami całej brodawki. By przestały boleć, zwykle wystarczy korekta przystawiania dziecka do piersi. Jeśli masz z tym problem, poproś o pomoc położną albo zgłoś się do poradni laktacyjnej. Jeśli mimo prawidłowego przystawiania dziecka piersi nadal bolą, to przyczyną może być choroba brodawek i wtedy konieczne jest specjalistyczne leczenie.

MIT – To normalne, że kobieta, która karmi piersią, ma uszkodzone brodawki.

Nieprawda – naderwane albo popękane brodawki świadczą o tym, że dziecko źle ssie albo jest nieprawidłowo przystawiane. Uszkodzenia spowodowane przez laktator w czasie odciągania mogły powstać wskutek zbyt mocnej siły ssania lub źle dobrane lejki.

MIT – Gdy zrobi się zastój piersi, należy masować lub bandażować.

Nigdy nie wolno tego robić! Takie działanie przynosi tylko negatywne skutki, już nie mówiąc o tym, że jest bardzo bolesne. Uciskanie piersi, w której znajduje się zalegający pokarm, może doprowadzić do uszkodzenia pęcherzyków mlecznych i przewodów, co z kolei czasami doprowadza do utworzenia się ropnia.

MIT – Podczas nawału mlecznego (zastój, zapalenie piersi) należy ograniczyć spożywana ilość płynów.

Wręcz przeciwnie, w tych wszystkich przypadkach organizm potrzebuje więcej płynów.

MIT – Karmienie piersią wymaga specjalnej diety.

Dieta matki karmiącej powinna przede wszystkim zaspokajać zapotrzebowanie jej i dziecka na niezbędne do prawidłowego wzrostu i funkcjonowania składniki. Nie może być to dieta uboga i jednorodna. Powinna być ona zdrowa i racjonalna. Wyjątek: obciążony wywiad, tj. któreś z rodziców dziecka ma ostrą alergie pokarmową. Wprowadzanie prewencyjnie surowych obostrzeń żywieniowych nie jest potrzebne, a może okazać się wręcz szkodliwe.

MIT – Gdy mama jest przeziębiona, ma gorączkę, nie powinna karmić swojego dziecka, ponieważ może je zarazić.

Karmienie dziecka zarówno w czasie choroby mamy jak i dziecka wspomaga jego układ odpornościowy, ponieważ wraz z mlekiem otrzymuje ono przeciwciała, które wytwarza ciało mamy w odpowiedzi na infekcję.

MIT – Trzeba odstawić dziecko od piersi, jeśli zajdzie się w ciążę.

Można karmić dziecko piersią będąc w ciąży po uzgodnieniu tego z lekarzem prowadzącym ciążę. Przeciwwskazaniem mogą być wcześniejsze poronienia, przedwczesne skurcze, ciąża wysokiego ryzyka, nieprawidłowości w przebiegu ciąży czy rozwoju dziecka w łonie. Jeśli jednak ciąża jest fizjologiczna, a mama czuje się dobrze, może karmić w czasie ciąży, a po porodzie dwoje dzieci jednocześnie.

MIT – Karmiąc nie wolno używać balsamów i kremów do biustu.

W pierwszych tygodniach karmienia, gdy dziecko je często, lepiej zrezygnować z kosmetyków ujędrniających. Ale gdy przerwy w karmieniu się wydłużą można używać balsamów i kremów – pod jednym warunkiem – unikając smarowania nimi brodawek i otoczki brodawki (ciemniejszego miejsca na piersi), by dziecko nie jadło składników tych kosmetyków. Należy zwrócić uwagę na wybór kosmetyku (nie musi być przeznaczony dla kobiet karmiących), ale dobrze, by był możliwie najbardziej naturalny, hipoalergiczny i bezzapachowy.

MIT- Karmienie piersią może być dla mamy szkodliwe.

Jeżeli kobieta odżywia się źle, to bez względu na to, czy karmi, czy nie, w jej organizmie zaczyna brakować ważnych substancji. Żeby do tego nie dopuścić, musimy dbać o urozmaiconą dietę. Nie tylko w okresie karmienia, choć niewątpliwie w tym czasie szybciej widać skutki rozmaitych niedoborów.

MIT- Podczas zapalenia piersi należy odstawić dziecko.

To zupełne nieporozumienie. Zapalenie czy ropień ma zawsze jakąś przyczynę, którą trzeba znaleźć. Może to być na przykład niewygodny biustonosz albo zła pozycja przy karmieniu lub zła technika ssania. Odstawienie dziecka od piersi / zaprzestanie odciągania pokarmu w czasie zapalenia może tylko sprawę pogorszyć.

MIT – Karmienie piersią przyczynia się do pogorszenia stanu piersi mamy.

Karmienie nie ma wpływu na kształt piersi. Wpływ może mieć między innymi ciąża, bo właśnie wtedy dochodzi do rozluźnienia tkanki łącznej, która odpowiada za ich kształt.

MIT – Trzeba koniecznie hartować brodawki w ciąży, bo później popękają.

Nie trzeba. Brodawki pękają zwykle dlatego, że dziecko źle ssie. Piersi same przygotowują się do karmienia, my nie musimy nic z nimi robić.

MIT – Trzeba myć piersi przed karmieniem i po karmieniu, żeby dziecko piło czyste mleko.

Nie ma takiej potrzeby. Matka to nie siedlisko brudu. Utrzymanie normalnej higieny w zupełności wystarczy. Co więcej, częstsze mycie pozbawiałoby pierś naturalnych substancji pielęgnacyjnych wytwarzanych przez gruczoły znajdujące się w jej otoczce. A tymczasem to one właśnie chronią skórę przed zmacerowaniem.

MIT – Kiedy tylko wróci miesiączka, mleko zaniknie.

Pojawienie się miesiączki w żaden sposób nie wpływa na jakość i ilość mleka. Wiele kobiet odczuwa jednak tuż przed miesiączką napięcie emocjonalne, które może mieć wpływ na to, co dzieje się między nimi a dzieckiem. Niektóre kobiety karmiące odciągniętym mlekiem zauważają spadek ilości mleka w tym czasie.

MIT – Jeśli w rodzinie kobiety nie karmiły, oznacza to, że młoda mama również nie będzie mogła karmić.

Bardzo rzadko się zdarza, żeby kobieta miała niedorozwój gruczołu piersiowego, a tylko wtedy nie mogłaby wyprodukować mleka dla swojego dziecka. Nie jest to przypadłość dziedziczna. Nie należy więc z góry zakładać niepowodzenia.

MIT – W wyniku zdenerwowania mleko zanika.

Pod wpływem zdenerwowania dochodzi do chwilowego skurczu kanalików mlecznych i mleko rzeczywiście gorzej wypływa. Sam pokarm jednak nie zanika. Dopiero silny długotrwały stres mógłby zmniejszyć jego produkcję.

MIT – Długie karmienie piersią zwiększa ryzyko zachorowania mamy na osteoporozę.

Podobnie jak w wielu innych często głoszonych przypadkach związanych z karmieniem piersią, w tym również jest odwrotnie. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko zachorowania w późniejszym wieku na osteoporozę, jak i inne poważne choroby, m.in. raka piersi, raka jajnika.

MIT – powrót do pracy oznacza zakończenie karmienia piersią.

Po powrocie mamy do pracy zdecydowanie zmienia się harmonogram dnia, a co za tym idzie, również karmień. Jednak dzieci świetnie radzą sobie z taką sytuacją i dostosowują się do nowych reguł. Podobnie laktacja – mleko nie zanika z dnia na dzień. Czasem proces ten trwa nawet dwa lata i jeszcze w przeciągu takiego czasu mama może zauważyć, że ma w piersiach pokarm. Także to, że zmieni się ilość i pora karmień nie powoduje, że pokarmu będzie za mało, będzie go wystarczająco dużo, by dziecko mogło nacieszyć się mamą w ich wspólnym wolnym czasie.

Źródła:

  1. „Mity na temat karmienia piersią”, Monika Staszewska,  edziecko.
  2. „10 mitów na temat karmienia piersią”, Magdalena Niemyjska, Dzieci są Ważne.
  3. „Nie mogę, bo karmię”, Koralowa Mama.
  4. “Najgorsze porady na temat karmienia piersią”, Ewa Krogulska, Dzieci są Ważne.
  5. Obrazek wyróżniający: zdjęcie z archiwum Fundacji “Mlekiem Mamy”.

Fundacja "Mlekiem Mamy" wspiera w karmieniu naturalnym. Jeżeli karmienie piersią okazuje się niemożliwe, pokazujemy, że można karmić piersią inaczej (KPI), tj. odciągniętym mlekiem i podawać je w inny sposób. Edukujemy w zakresie tzw. świadomego rodzicielstwa i zdrowego stylu życia już od pierwszych chwil dziecka. Prowadzimy również działalność odpłatną w zakresie wsparcia okołoporodowego.