Karmię wyłącznie piersią

Karmię mojego 4 miesięcznego synka wyłącznie piersią. Nie używam butelek ani laktatora.
Mimo to historia mojego karmienia piersią nie należy do najłatwiejszych.
Moje macierzyństwo i laktacja
Mam trójkę dzieci: 8 lat, 5 lat i 4 miesiące. Każde z nich od początku karmiłam piersią. Ponieważ wszystkie moje dzieci urodziły się przez cięcie cesarskie, laktacja nie wytworzyła się od razu. Włożyłam dużo pracy i wysiłku, żeby w pierwszych dniach życia dzieci karmić je piersią.
Nie lubię karmić piersią
Karmienie piersią nie należy do moich ulubionych czynności. Mam taką wrażliwość, że te małe smoki często mnie drażnią przy karmieniu. Sprawia mi to dyskomfort. Karmię, bo zdaję sobie jednak sprawę jak ważne dla dziecka jest karmienie piersią i jaki daje to zastrzyk przeciwciał na całe życie. Dawałam moim dzieciom tyle, ile byłam w stanie.
Nauczyłam się karmić
Obecnie po 4 miesiącach karmienia, nauczyłam się potrzeb synka i jego sposobu jedzenia. Początki też nie były łatwe. Dodatkowo problemem było zbyt krótkie wędzidełko, które powodowało że maluszek słabo ssał. Karmienie trwało nawet 2 godziny, żeby się najadł. Na szczęście wędzidełko zostało podcięte i teraz karmienie nie jest już takim długim procesem.
Podziwiam inne mamy
Podziwiam wszystkie mamy, które karmią swoje dzieci wyłącznie piersią. Zdaję sobie sprawę, że za tym pięknym obrazkiem kryją się często godziny niewyspania, wyczerpania i zniechęcenia. I wiem że to duże poświęcenie – jedno z wielu, które matki podejmują. Na szczęście z tym poświęceniem wiąże się miłość i tylko dzięki niej mamy siłę do codzienności z naszymi szkrabami.
Dorota.
Fot. Zuzanna Kruschewska Photography.
Przeczytaj o kampanii społecznej „Kalendarz Mlekiem Mamy” .