Uszkodzenia brodawek – krwiak czy rak?

Oprócz częstych zastojów, mamy KPI ściągając pokarm, borykają się z uszkodzeniami brodawek. O przyczynach uszkodzeń możecie przeczytać tu.
Jednym z uszkodzeń są krwiaki na brodawkach, które mogą powstać w wyniku zbyt dużej siły ssania laktatora lub źle dobranego lejka (za mały).
Dziwna narośl
Może się zdarzyć, że mama KPI pewnego dnia zauważy na swojej brodawce narośl, która wydaje się jej alarmująco dziwna. Taka zmiana może wyglądać jak krwiak lub siniak. Niekiedy, na brodawce może utworzyć się też “torebka” wypełniona krwią lub płynem. Na początku bagatelizuje się ją, bo uszkodzenia brodawek lub inne problemy z piersiami towarzyszą mamom karmiącym piersią inaczej nader często. Zmiana zaczyna jednak niepokoić, gdy utrzymuje się dość długo, albo zmienia swój wygląd w zależności od okoliczności (w trakcie ściągania, po ściąganiu, pomiędzy sesjami).
Kobiety czasami próbują same pozbyć się narośli stosując różne metody, albo zaczynają szukać specjalisty, który im pomoże.
W poszukiwaniu pomocy
Matki KPI często czują się wyobcowane, nie wiedzą, gdzie mogą się udać, aby otrzymać pomoc w razie problemów z piersiami. Jeśli w swojej okolicy mają certyfikowaną doradczynię laktacyjną – sprawa jest prosta. Choć niekiedy barierą może być odległość i koszt dojazdu. Wizyty CDL (certyfikowanych doradczyń laktacyjnych) są zazwyczaj płatne, ponieważ nie refunduje ich NFZ. Niektóre szpitale – a nawet miasta – szukają innych rozwiązań na takie bezpłatne porady porady, ale niestety jest to raczej rzadkością.
Ginekolog
Pierwszym specjalistą, który przyjdzie do głowy kobiecie z problemem z piersią, może okazać się ginekolog. Jeżeli lekarz ma doświadczenie we wsparciu laktacyjnym – postawi diagnozę, da zalecenia lub skieruje do innego specjalisty. Gorzej, jeśli okaże się, że nie spotkał się z takim sposobem karmienia dzieci lub tego typu naroślą i zasugeruje zakończenie odciągania, bez konkretnych zaleceń.
Położna
Jeśli nie ginekolog, to może położna? Położna, bez względu na miejsce pracy, może (i powinna) mieć doświadczenie w laktacji. To one wspierają kobiety w okresie okołoporodowym (i nie tylko), więc coraz więcej z nich kończy specjalistyczne kursy laktacyjne, w tym CDL/IBCLC.
Niektóre położne przepiszą receptę na odpowiedni lek lub skierują do innego specjalisty.
Lekarz rodzinny
A może lekarz rodzinny? Jest to specjalista, który zajmuje się profilaktyką zdrowotną, diagnozowaniem i leczeniem chorób wszystkich członków rodziny. Może nie mieć szerokiej wiedzy w zakresie laktacji i chorób skóry. Jeżeli sam nie udzieli pomocy, to skieruje do innego specjalisty.
Dermatolog
Diagnostyką i leczeniem chorób skóry zajmuje się dermatolog. W przypadku narośli na piersi może udzielić pomocy lub wskazać innego lekarza.
Chirurg
Kolejny specjalista, który przychodzi do głowy, to chirurg. W przekonaniu wielu osób, lekarz ten specjalizuje się wyłącznie w cięciu, więc niektóre z mam boją się go prosić o pomoc – szczególnie, gdy chodzi o kobiece piersi.
Onkolog
Onkolog na pewno rozpozna, czy zmiana na piersiach powstała w wyniku uszkodzenia, czy jest jednym z symptomów nowotworu.
Zalecenia
Przy uszkodzeniach piersi podstawą jest znalezienie przyczyny oraz działanie doprowadzające do jak najszybszego wyleczenia zmian.
Jeżeli lekarz lub położna nie potrafią pomóc, ponieważ w swojej praktyce nie spotkali się z takim przypadkiem, należy dążyć do uzyskania pomocy od kolejnego specjalisty (skierowanie), aby nie przeoczyć ewentualnej choroby. Diagnostykę ułatwi wykonanie USG piersi.
A może jednak rak?
Nie wszystkie kobiety, a nawet specjaliści, zdają sobie sprawę, że uszkodzenie piersi może okazać się czymś o wiele poważniejszym, co ma podobne objawy – chorobą Pageta.
Otóż rak sutka Pageta jest rakiem wylotowych przewodów mlekowych. Ten rodzaj nowotworu występuje dość rzadko (0,5-5% lub 1-3% zachorowań – wg różnych źródeł) i dotyczy kobiet w wieku 60-70, głównie tych, które nigdy nie były w ciąży. Jak wynika z doświadczenia certyfikowanych doradczyń laktacyjnych – choroba Pageta występuje również wśród młodszych kobiet – matek karmiących.
Jednym z wczesnych objawów choroby jest bolesność, swędzenie, mrowienie piersi oraz zaczerwienienie, zmiana pojawiająca się na szczycie brodawki, w obrębie jej otoczki. Zmiana przypomina wyprysk o nieregularnym kształcie, wznoszący się ponad powierzchnię naskórka. Z brodawki może też wypływać ropna lub krwista wydzielina.
Niestety dość powszechne jest, że choroba Pageta rozpoznawana jest w późnym stadium, ponieważ wczesne symptomy raka są mylone z chorobami dermatologicznymi. W wyniku błędnej diagnozy przeprowadzone zostaje nieadekwatne leczenie skórne, co może znacznie opóźnić stwierdzenie raka i podjęcie leczenia u właściwego lekarza.
Diagnoza tylko u lekarza!
Jak w każdej chorobie, wczesna diagnoza jest bardzo istotna. W przypadku raka sutka Pageta – szanse na 5 letnie przeżycie wynosi od 60 do 90% w zależności od stopnia choroby.
Z tego też powodu, warto wiedzieć, że jeżeli jakaś zmiana w obrębie piersi niepokoi, a żaden ze specjalistów nie potrafi znaleźć przyczyny i pomóc matce karmiącej – należy udać się do poradni chorób sutka w swojej okolicy.
Nawet, jeśli zdiagnozowanie nowotworu stanowiłoby tylko ułamek procenta przypadków – żadna z matek nie chciałaby nim zostać.
Źródła:
- “Choroba Pageta brodawki sutkowej (rak sutka Pageta) – przyczyny, objawy i leczenie”, www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/choroba-pageta-brodawki-sutkowej
- Obrazek wyróżniający: zdjęcie z archiwum prywatnego udostępnione Fundacji Mlekiem Mamy.