Odmowa ssania piersi

rodzina

Niemal każda mama karmiąca może spotkać się w swojej laktacyjnej drodze z niezwykle frustrującym wydarzeniem jakim jest odmowa ssania piersi. Sytuacja taka może dotyczyć samego początku laktacji, ale tu chcemy się pochylić nad zjawiskiem, które dotyczy niemowląt nieco starszych niż noworodek.

Odmowa, czyli laktacyjny „strajk

Zwykle u malucha, który dotychczas radził sobie z piersią raczej skutecznie pojawia się dość niespodziewanie coraz większy niepokój podczas karmień. Początkowo bywa to nagłe odrywanie się od piersi w czasie jedzenia, często z płaczem i dużą złością, powtórne łapanie piersi, znowu niepokój, znowu puszczanie. Potem odpychanie się od mamy czy „bicie” jej rączkami w atmosferze narastającej paniki. Podobne sceny mogą się również zdarzać dziecku karmionemu butelką. Generalnie całość wygląda mocno katastroficznie i łatwo ulec poczuciu totalnego kataklizmu.

Ale spokojnie – to wcale nie jest takie straszne jak wygląda! I na pewno nie oznacza zakończenia karmienia piersią czy groźby niedożywienia malucha!

Odmowa ssania, czyli laktacyjny „strajk” może nadejść w bardzo różnych momentach. Najczęściej nie od razu wiadomo czemu w ogóle się pojawił. Zawsze wprowadza sporo stresu, bo przecież sytuacja, gdy jedyne źródło pożywienia wydaje się działać na małego ssaka jak płachta na byka jest daleka od komfortu.

Dlaczego dziecko “walczy”?

Skąd w ogóle dziecku przychodzi do głowy pomysł tak rozpaczliwej “walki” przy osobie, która jest całkowitą gwarancją przetrwania dla malutkiego człowieka?! Powodów bywa zwykle kilka.

Zaburzenie poczucia bezpieczeństwa

Dla małego dziecka najważniejszą kwestią jest poczucie bezpieczeństwa. Jeśli jest ono niepewne, zagrożone, wątpliwe – bardzo łatwo o zaburzenia na wszystkich innych poziomach. Również w tak ważnej sferze jak zdobywanie pożywienia. To poczucie bezpieczeństwa realizuje się najlepiej w stałej obecności i gotowości mamy. Ale mamy, która sama jest pewna swojej roli jako najlepszej gwarancji bezpieczeństwa dziecka. Krótko mówiąc – jeśli pozycja mamy bywa podważana, krytykowana, oceniana, komentowana a nie doceniana i wspierana – maluch natychmiast wpada w panikę. A to z kolei jeszcze bardziej przeraża mamę, która zaczyna wątpić w swoje kompetencje. W takiej atmosferze oboje dają się wciągnąć w samonakręcającą się spiralę stresu. Czasem wystarczy nawet mały spadek nastroju u mamy, albo zbyt duża ilość bodźców, żeby stopniowo doprowadzić do tego błędnego koła.

Brak komfortu

Poczucie bezpieczeństwa dziecka wiąże się też niezwykle silnie z jego komfortem, czyli odnalezieniem się w swoim ciele w środowisku zupełnie innym niż dotychczasowe raczej ciasne, ale przytulne mieszkanko we wnętrzu mamy. Warto pamiętać, że naturalną, fizjologiczną pozycją dla niemowlęcia jest pozycja zgięciowa, czyli taka, w której w całym układzie ruchu dominują tzw. zginacze. Jest to w największym skrócie – pozycja embrionalna. Gwarantuje ona, poza znalezieniem się w znanej dotąd najlepiej sytuacji, również najlepsze warunki do prawidłowego rozwoju. Taka pozycja ma również niezwykły wpływ na prawidłową pracę wielu struktur podczas jedzenia. To dlatego niemowlęta w społecznościach naturalnych są noszone i pielęgnowane według tej zasady i nie cierpią na problemy typu kolki, odmowy ssania czy zaburzenia rozwoju motorycznego.

Bardzo często do odmowy ssania dochodzi w okolicach „skoków rozwojowych”, np. około 6-go tygodnia życia. Zmieniają się wtedy pewne funkcje i możliwości dziecka, ale jeśli na skutek nieprawidłowości zachodzących w rozkładzie napięcia mięśniowego maluch nie może podążać za swoim planem – dochodzi do ogólnej frustracji. Bo sposób jedzenia jest ściśle powiązany z rozwojem malucha i odczuwanym przez niego lub nie ogólnym dobrostanem.

Rozpraszacze

Kolejną sytuacją sprzyjającą „strajkom” przy piersi może być przełom 3-go i 4-go miesiąca życia dziecka. To niezwykle intensywny czas dla malucha. Wygasa wówczas większość odruchów pomagających w nauce prawidłowego ssania, a to czego dziecko nauczyło się przez te 3 miesiące nie zawsze okazuje się skuteczne. Dodatkowo jest to okres, kiedy otaczający świat zaczyna niesamowicie ciekawić młodego odkrywcę i często na jedzenie szkoda czasu. Każda najmniejsza zmiana wokół, typu ruch firanki lub czyjeś kroki w sąsiednim pokoju, mogą skutecznie przerwać karmienie.

Często ilość bodźców, z którymi trzeba się jakoś zmierzyć przerasta możliwości dziecka i łatwo o paradoksalny stan pobudzenia z jednoczesnym zmęczeniem – nawet uniemożliwiającym niezbędną drzemkę. Jeśli maluch ma przy tym jakiekolwiek problemy z komfortem własnego ciała lub prawidłowym ssaniem – rozpraszacze bywają bardzo skutecznym punktem wyzwalającym frustrację podcza jedzenia i cały dramatyzm tej sytuacji.

Przyczyny zdrowotne

Nie można pominąć przyczyn zdrowotnych, które odpowiadają za nagłe pojawienie się problemów z jedzeniem. Do najczęstszych należą infekcje dróg oddechowych. Nawet niewielki katar może bardzo utrudniać niemowlęciu możliwość oddychania w czasie jedzenia. Jeśli przy tym dochodzi do zaburzeń ciśnienia w uszach – ssanie może po prostu boleć. Nawet dla nas – dorosłych banalna infekcja często wiąże się ze sporym dyskomfortem i złym samopoczuciem, a często też ze spadkiem apetytu. Każda zmiana w dziecku może łatwo wytrącić go z kruchej równowagi. Inne powody to zwykłe wzdęcie brzuszka, ząbkowanie, szczepienia czy nawet pobyt w nowym pomieszczeniu.

Zmiana smaku mleka

Zdarza się, że czasowa odmowa ssania wiąże się ze zmianą smaku mleka. Na przykład kiedy w piersiach toczy się proces zapalny to do pokarmu przedostaje się więcej sodu. Mleko jest wówczas po prostu bardziej słone. Do zmiany smaku pokarmu dochodzi również w okolicy powrotu cykli miesiączkowych u mamy albo jej zajścia w kolejną ciążę.

Ważne zasady

Co można zrobić w tak trudnej sytuacji, gdy dziecko odmawia ssania piersi?

Nie panikuj!

Najważniejsza zasada to nie dać się wciągnąć w panikę. Takie “strajki” to powszechny problem, choć u niektórych par mama – dziecko trwa tak krótko, że mija niezauważalnie. Ale przy kumulacji nawet drobnych problemów może się przedłużać nawet do kilku tygodni. Wsparcie matki to kluczowa forma pomocy. To na nią spada cały ciężar emocjonalny. Najważniejszą osobą może być dla niej wtedy tata dziecka. Jego stabilność, pewność, oparcie mogą stanowić podstawę szybkiego poradzenia sobie z kryzysem. U mężczyzn emocje działają w inny sposób i dużo bardziej chronią przed nagłymi zmianami. Warto zapewnić mamie spokój od nękających “porad” rodzinnych i maksymalnie odciążać ją od stresujących okoliczności. Nawet krótkie wyjście z domu, możliwość spotkania ze wspierającą osobą może stanowić nieocenioną pomoc.

Zadbaj o komfort funkcjonowania

U dziecka, którego zachowanie niepokoi rodziców, zawsze warto sprawdzić jego możliwości komfortowego funkcjonowania. Pomoże w tym sprawdzony fizjoterapeuta lub osteopata, bo często rozwiązanie problemów napięciowych otwiera szansę na dobrą zmianę. W Polsce ciągle pokutuje mnóstwo niewiedzy i fatalnych wzorców dotyczących prawidłowego noszenia i pielęgnacji dzieci. Większość pozycji do karmienia pokazywanych przez personel może również nasilać problemy laktacyjne. Najbardziej sprzyjającą i bezpieczną pozycją podczas jedzenia jest dla niemowlęcia pozycja “biologiczna”, której najlepszym nauczycielem jest Nancy Mohrbacher.

Wyciszenie

U dzieci około 3-go miesiąca warto zadbać o wyciszenie, a nawet zaciemnienie miejsca karmienia. Często karmienia nocne wyglądają w tym czasie całkiem spokojnie – stąd też częste zalecenie przy odmowie ssania to  karmienia “na śpiocha”.

Brak poprawy?

Jeśli każde karmienie to gwałtowne pogorszenie, bez względu na okoliczności, to powinno się wykluczyć przyczynę medyczną typu infekcja u dziecka lub mamy.

Specjalistyczna pomoc

Każda  mama, która doświadcza sytuacji odmowy ssania powinna być zaopiekowana przez kompetentną CDL lub IBCLC.

Rozwój dziecka to górki i dołki. Z jedzeniem też tak bywa! Pamiętaj – tylko spokój może nas uratować. Powodzenia!


Opr. lek. Sylwia Jeż – od wielu lat zajmuje się profesjonalnie poradnictwem laktacyjnym oraz rozpowszechnianiem wiedzy o laktacji opartej na faktach potwierdzonych naukowymi badaniami. Posiada certyfikaty: Międzynarodowego Dyplomowanego Konsultanta Laktacyjnego (IBCLC) oraz Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego (CDL). Jest wykładowcą Centrum Nauki o Laktacji. W sieci panią doktor znajdziesz tu: porady-laktacyjne.eu FB Porady laktacyjne Sylwia Jeż, IG porady_laktacyjne.


Artykuł jest częścią projektu “Kalendarz Mlekiem Mamy”, realizowanego w ramach działań statutowych Fundacji Mlekiem Mamy, we współpracy z innymi organizacjami zajmującymi się w swoich działaniach szeroko pojętą tematyką laktacji: Fundacja Kobiet Twórczych (Centrum Nauki o Laktacji) – CNoL, Polskie Towarzystwo Konsultantów i Doradców Laktacyjnych – PTKiDL, Fundacja Bank Mleka Kobiecego – FBMK.

Sesję fotograficzną wykonała Zuzanna Kruschewska Photography.

Fundacja "Mlekiem Mamy" wspiera w karmieniu naturalnym. Jeżeli karmienie piersią okazuje się niemożliwe, pokazujemy, że można karmić piersią inaczej (KPI), tj. odciągniętym mlekiem i podawać je w inny sposób. Edukujemy w zakresie tzw. świadomego rodzicielstwa i zdrowego stylu życia już od pierwszych chwil dziecka. Prowadzimy również działalność odpłatną w zakresie wsparcia okołoporodowego.